tag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post2375079120688411538..comments2023-11-05T10:43:06.707+01:00Comments on Filety z Izydora: Pożoga - Zofia Kossak-SzczuckaIzahttp://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-42702159483424448032013-02-08T18:43:56.340+01:002013-02-08T18:43:56.340+01:00Dzięki! Zapisałam, będę ćwiczyć!Dzięki! Zapisałam, będę ćwiczyć!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-70715056773229524272013-02-08T17:11:37.098+01:002013-02-08T17:11:37.098+01:001. ustaw widok na nowy post
2. skopiuj link (ctrl+...1. ustaw widok na nowy post<br />2. skopiuj link (ctrl+c)<br />3. zaznacz tekst, pod który ma być link podpięty<br />4. kliknij w przycisk link na pasku narzędzi<br />5. wklej link w okienko, ktore sie pokaże ctrl+ vIzahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-63809732448167803242013-02-08T17:01:53.142+01:002013-02-08T17:01:53.142+01:00Chętnie bym skorzystała z krótkiego kursu, jak się...Chętnie bym skorzystała z krótkiego kursu, jak się robi "tu". Mnie te linki raz wychodzą, raz nie wychodzą. Tak, że jakbyś mogła, to objaśnij, please!<br />Tempo ostatnich publikacji wynika z faktu, że kiepsko się czuję, od tygodnia prawie z domu nie wychylam nosa. Z rozrywek mam do wyboru robienie swetra na drutach, czytanie lub pisanie. Z dzierganiem jakoś nie wychodzi (robię sweter w poprzek i utknęłam w połowie pleców), więc zostaje czytanie i amatorskiej grafomanii uprawianie;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-84212914891958103792013-02-08T16:44:39.058+01:002013-02-08T16:44:39.058+01:00To się robi prawie automatem, mogę pokazać.
widzia...To się robi prawie automatem, mogę pokazać.<br />widziałam, podziwiam tempo publikacji i rozmach notki:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-61329455465043751242013-02-08T15:18:57.427+01:002013-02-08T15:18:57.427+01:00No, skończyłam lekturę, znów popłakałam się nad lo...No, skończyłam lekturę, znów popłakałam się nad losem koni arabskich ze Sławuty i znów pean napisałam. Dałam link do Ciebie i nawet działa (co jest rzadkością u mnie, jakoś wciąż nie mogę opanować tej sztuki, a już takie "Tu" i link to już w ogóle ponad moje umiejętności).<br />Chciałam też dać te moje wrażenia z Pożogi na "Wojnę i lit", ale patrzę, że Ty dałaś, więc poczekam nieco. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-15428389529015479282013-02-08T09:34:54.947+01:002013-02-08T09:34:54.947+01:00Amen:).
Zajrzałam na Twojego bloga,obiecuję przyjr...Amen:).<br />Zajrzałam na Twojego bloga,obiecuję przyjrzeć się instrukcjom:).<br />Pozdrowienia:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-51071012781929588682013-02-08T09:30:45.812+01:002013-02-08T09:30:45.812+01:00Alu, jak widać, nikt w internecie nie ginie:).
Fil...Alu, jak widać, nikt w internecie nie ginie:).<br />Filety to po prostu fraza zapamiętana z dzieciństwa, chyba nic konkretnego nie znaczyła. Za to pasowała mi do ksywy - Izydor:).<br />Może powtórżę "Pożogę" za jakiś czas, mam własną, na półce jeszcze postoi, a za parę lat moge ją odebrać inaczej.Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-75301016602199044892013-02-07T10:33:12.359+01:002013-02-07T10:33:12.359+01:00Miło, że pamiętasz. Jak byłam na FB, to miałam Twó...Miło, że pamiętasz. Jak byłam na FB, to miałam Twój blog zalajkowany i zaglądałam. A potem starałam się odszukać Ciebie po tym oryginalnym tytule bloga (umieram z ciekawości, skąd się wzięły "filety").<br />A, dodam jeszcze, że wczoraj wieczorem wzięłam do ręki "Pożogę", czytałam pół nocy i nadal uważam, że mnie ta lektura satysfakcjonuje;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-72624721480615311622013-02-06T19:33:32.581+01:002013-02-06T19:33:32.581+01:00Od razu widzę, że to książka nie dla mnie. Nie moj...Od razu widzę, że to książka nie dla mnie. Nie moja bajka, właściwie po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdzam, że nie ma w niej nic, co choćby w najmniejszym stopniu mogłoby mnie zainteresować.<br /><br />PozdrawiamKingahttps://www.blogger.com/profile/02128659116487862692noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-61993152894107209392013-02-06T15:58:58.732+01:002013-02-06T15:58:58.732+01:00No to się zgadza, byłam parę razy na tym starym bl...No to się zgadza, byłam parę razy na tym starym blogu, przez fejsa. a potem wszystko pufff... poszło w powietrze:). Tu chyba na całkowity brak ruchu nie narzekasz:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-74987033321472054872013-02-06T15:48:39.225+01:002013-02-06T15:48:39.225+01:00Hmmm, mogłaś czytać peany na temat "Pożogi&qu...Hmmm, mogłaś czytać peany na temat "Pożogi" u mnie, bo wcześniej prowadziłam bloga "Ala czyta i pisze", i to nawet pod nazwiskiem. Ale to było na onecie i nikt prawie tam nie zaglądał. No, raz zajrzał pewien popularny autor współczesny, którego nową książkę zjechałam. <br />I jakoś to mnie zrażało, że tak piszę zupełnie w próżnię, więc pochowałam nieboszczyka z onetu, potem byłam cicho, a teraz sobie tu cichutko przędę.<br />Ale co mi szkodzi raz jeszcze napisać peany?;)<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-30376171903545795072013-02-06T15:15:12.675+01:002013-02-06T15:15:12.675+01:00Kurcze, a byłam przekonana, ze to u Ciebie czytała...Kurcze, a byłam przekonana, ze to u Ciebie czytałam peany. Ale to mogło być jeszcze w innym wcieleniu (elektoronicznym).<br />Opisy, jak opisy, ale treść też ciekawa:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-20155228686122468642013-02-06T14:45:53.925+01:002013-02-06T14:45:53.925+01:00To moja ulubiona książka Kossak-Szczuckiej. Znowu ...To moja ulubiona książka Kossak-Szczuckiej. Znowu ją sobie wypożyczyłam i chcę poczytać. Może też opiszę, jeszcze nie wiem...<br />Jak ona pięknie umiała pisać o rzeczach naprawdę okrutnych. No i, rzeczywiście, ORYGINAŁ, a nie podróbka! Masz świętą rację!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-61409228521815012862013-02-06T13:57:29.156+01:002013-02-06T13:57:29.156+01:00Mniszkówną nie chciałam jej obrażać:).
Co zaś do...Mniszkówną nie chciałam jej obrażać:). <br />Co zaś do Rodziewiczówny - może na starość się wyrobiła?Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-26788327951080829682013-02-06T13:05:30.599+01:002013-02-06T13:05:30.599+01:00Fakt, język jest trochę irytujący zwłaszcza na poc...Fakt, język jest trochę irytujący zwłaszcza na początku, potem idzie przywyknąć a i tak moich zdaniem na tym tle daleko jej jeszcze do Rodziewiczówny, że o Mniszkównie nie wspomnę :-)Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.com