tag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post9214925966190977028..comments2023-11-05T10:43:06.707+01:00Comments on Filety z Izydora: "Hongkong"- John LanchesterIzahttp://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-74465384831613019882011-03-25T11:11:57.743+01:002011-03-25T11:11:57.743+01:00Przepraszam, mam tendencję do dryfowania:).
Temat ...Przepraszam, mam tendencję do dryfowania:).<br />Temat Hongkongu został ujęty przez Lanchestera trochę nietypowo, bo jak się zastanowić, to wychodzi na to, że jest to historia biznesu (z głównych bohaterów tylko siostra Maria nie zajmowała się interesami) i stopniowego wypierania Anglików przez Chińczyków na tym polu.<br />No i rzuca się w oczy dominacja Anglików (w książce), pewnie Lanchaster lepiej znał z autopsji właśnie takie środowisko i wolał się skupić na nim.<br />(W końcu zmusiłeś mnie do dłuższej wypowiedzi o książce).<br /><br />Co do bloga- nie wiem, czy prowadzenie go ogranicza czas na czytanie, zawsze tym czasem i zajęciami trzeba jakoś żonglować, natomiast zmusza do uważniejszej lektury. I to jest chyba jakiś plus tej zabawy.<br /><br />McEwan technicznie jest doskonały, natomiast lubi pisać o marnej kondycji współczesnego człowieka- a ja nie zawsze lubię o tym czytać:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-10424279981956467612011-03-24T20:50:54.844+01:002011-03-24T20:50:54.844+01:00No... Ale nie miało być o mnie, tylko o książce. P...No... Ale nie miało być o mnie, tylko o książce. Przy okazji gratuluję bloga. Trzeba wiele czasu, aby się rozejrzeć. Zauważyłem tylko, że McEwan nie zawsze Ci się podoba. Ja go lubię i cenię. Ciekaw jestem, czy redagowanie bloga nie odciąga zanadto od czytania. G.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-20532208047490745742011-03-24T12:26:34.073+01:002011-03-24T12:26:34.073+01:00Doba-dwie to jakaś masakra (ale pewnie to popularn...Doba-dwie to jakaś masakra (ale pewnie to popularny wariant, skoro HK to duży punkt przesiadkowy). <br />W takim razie zazdroszczę, że udało Ci się głębiej wniknąć w to miasto:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-16025275603160350362011-03-23T13:54:12.705+01:002011-03-23T13:54:12.705+01:00Mój wyjazd nie był turystyczny. Turyści nie spędza...Mój wyjazd nie był turystyczny. Turyści nie spędzają w HK pół roku. Większość prawdziwych turystów, obwieszonych aparatami, z mapami w rękach, spędza tam dobę/ dwie, w przerwie w podróży. Ci nie widzą niczego. Ja na szczęście widziałem więcej. Ale dla mnie właśnie kukły z torebkami od X i butami od Y były tłem. Serdeczności... G.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-47372302330407646142011-03-23T10:17:10.192+01:002011-03-23T10:17:10.192+01:00G.
czyżby opętanmie pieniędzmi dało się zauważyć j...G.<br />czyżby opętanmie pieniędzmi dało się zauważyć już przy wyjeździe czysto turystycznym? Fakt, aż wylewa sie ono z książki.<br />Mnie zachęciły raczej te opisy zmieniającego się i coraz bardziej zatłoczonego miasta (obudowywanie wieżowcami Góry Wiktorii - jak jest w ogóle możliwa zabudowa góry??).<br />Pozdrawiam serdecznie:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-57547824506048587662011-03-22T19:13:51.519+01:002011-03-22T19:13:51.519+01:00Polecam odwiedzenie HK, aby zobaczyć ludzi opętany...Polecam odwiedzenie HK, aby zobaczyć ludzi opętanych pieniędzmi, jak i tych normalnych, których autor traktuje jak tło. Nie za bardzo podobali mi się Down Stone i Mathew Ho (to ich parcie do przodu). Niektóre motywacje Toma Stewarta też wydawały mi się dziwne. G.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-89457924292579626652011-03-21T09:24:38.865+01:002011-03-21T09:24:38.865+01:00G.
Całkowity przypadek. Natomiast książka zadział...G. <br />Całkowity przypadek. Natomiast książka zadziałał u mnie odwrotnie - chętnie odwiedziłabym Hongkong. Co pewnie prędko nie nastąpi, ale kto wie:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-74664884368818458002011-03-21T00:27:13.648+01:002011-03-21T00:27:13.648+01:00Ciekaw jestem co Cię skłoniło do sięgnięcia po ten...Ciekaw jestem co Cię skłoniło do sięgnięcia po ten tytuł. Ja przeczytałem powieść, bo spędziłem w Hongkongu kilka miesięcy. Byłem ciekaw angielskiego spojrzenia "od środka". G.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-65310568137704521812011-01-07T07:28:36.642+01:002011-01-07T07:28:36.642+01:00Karolina, mam nadzieje, że Ci się spodoba;).Karolina, mam nadzieje, że Ci się spodoba;).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-19940689010895013602011-01-05T18:59:01.216+01:002011-01-05T18:59:01.216+01:00Mnie jak wiesz już do książki zachęciłaś :-)Mnie jak wiesz już do książki zachęciłaś :-)Karolinahttp://ksiazkizmojejpolki.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-89665763863678036392011-01-05T16:03:32.089+01:002011-01-05T16:03:32.089+01:00Jak dla mnie całkiem OK, natomiast jest stosunkowo...Jak dla mnie całkiem OK, natomiast jest stosunkowo mało egzotycznie (bo jak bardzo egzotyczny może być Brytyjczyk?)Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5263420632732028753.post-39185930704482623232011-01-05T15:47:56.262+01:002011-01-05T15:47:56.262+01:00Lubię ostatnio książki z różnych ezgotycznych miej...Lubię ostatnio książki z różnych ezgotycznych miejsc, może być ciekawe:)Olahttps://www.blogger.com/profile/06974463440732558398noreply@blogger.com