środa, 23 maja 2012

"Kręgi albo kolejność zdarzeń" - Jan Antoni Homa


"Kolejność zdarzeń" to książka, która już od jakiegoś czasu pojawia się na blogach, ale konia z rzędem temu, kto na ich podstawie będzie z góry wiedział, z czym ma do czynienia. Okładka sugeruje kryminał, recenzje wspominają o jakichś "gejzerach emocji". Są tez takie, które same ocierają się o poezję lub sugerują, że ta książka jest w zasadzie obrazem i/lub utworem muzycznym, tylko w formie pisemnej. Słowem - straszą, że będzie to jakiś monstrualny bełkot, z którym czytelnik da sobie radę jedynie po odpowiednim nastrojeniu swojego umysłu, najlepiej za pomocą używek.
Na szczęście - środki psychoaktywne tym razem nie będą potrzebne:).
Rozkładając "Kręgi..." na czynniki pierwsze: to połączenie realizmu magicznego w polskiej scenerii z fantastyką naukową (te wątki, które nie są realistyczne, znajdują potem logiczne wyjaśnienie), całość zaś została obleczona w szaty powieści obyczajowej.

Wątków jest kilka:
- młody nauczyciel Marcin, który wyprowadza się na wieś
- historia tejże wsi i niezwykłe losy jej mieszkańców
- czwórka trzydziestolatków (w tym wyżej wspomniany Marcin), która wciąż spotyka się w różnych okolicznościach, tworząc co chwila nowe konfiguracje uczuciowe
- męska przyjaźń Marcina z dziennikarzem Rafałem i ich długie nocne rozmowy na temat stanu świata
- no i wreszcie warstwa paranormalna: niezwykłe zjawiska, niewytłumaczalne sytuacje...

Plusem książki jest język: dyskretnie nasączony humorem. Widać też autorską sympatię do swoich bohaterów i zamieszkiwanego przez nich świata.
Autorowi nie brakuje wyobraźni, ani konsekwencji w prowadzeniu fabuły.
Myślę, że spodoba się fanom Sci-Fi, realizmu magicznego oraz miłośnikom literackich eksperymentów o średnim stopniu trudności.
Dla mnie w każdym razie był to eksperyment udany:).

Książkę przeczytałam dzięki akcji Włóczykijka.


11 komentarzy:

  1. Ja lubię eksperymenty :) W sumie nie widziałam jeszcze tej książki na blogach. Albo może źle patrzyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest trochę recenzji "włoczykijkowych", być może nie najnowszych. To nie jest już gorąca nowość.
      W każdym razie jeśli chcesz, możesz się zapisac do książki wlaśnie przez Włóczykijkę.

      Usuń
    2. Jest u mnie w bibliotece, więc jak mi stos zmaleje to postaram się upolować.

      Usuń
  2. Książkozaur - jest na przykład u mnie xD Na mnie także wywarła pozytywne wrażenie, a jakże:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isadoro,
      postaram się przy okazji zajrzeć:). Również pozdrawiam:).

      Usuń
  3. Jakoś po opisie odczuwam pewne lęki... Nie wiem, czy jak dla mnie nie za dużo tu tego pomieszania stylów, mnogości wątków i przede wszystkim - za dużo science fiction. Ale kto wie, nieraz takie niespodzianki wywołują najlepszy efekt ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina,
      z wątkami sobie poradzisz, ale jeśli fantastyki i okolic unikasz, to pewnie książka nie jest dla Ciebie. Bo kto powiedział, że musi byc dla każdego:)?

      Usuń
  4. Nadętego bełkotu nie lubię, pomieszanie gatunków - owszem. Klimaty fantastyczne, niewytłumaczalne to dla mnie jak szafran... Zachęciłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, jestem na to zapisana we "Włóczykijce" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze słyszę o tej książce. Panicznie boję się nowości polskich, więc niech jeszcze nabierze goryczki przez parę lat. Jeśli o niej nie zapomnę, to będzie znak ;) Bo w sumie brzmi naprawdę ciekawie!

    OdpowiedzUsuń