czwartek, 15 września 2011

Zbliża się five o'clock - zapraszamy na herbatę (z Agathą Christie)


Five o'clock tuż tuż, zsynchronizujmy zatem zegarki. Tea time, tea party time!


Zapraszamy Was na urodzinową herbatkę i to nie byle jaką, lecz u prawdziwej angielskiej Lady. W programie przewidziane są: ciasteczka, na których można połamać zęby, dużo ciętych ripost, stare koronki i... arszenik. Czy wiecie już, kto będzie naszą gospodynią?


Oto lista jej życiowych dokonań w telegraficznym skrócie: dwóch mężów, jedna córka, 90 powieści i sztuk teatralnych, dwa miliardy sprzedanych egzemplarzy książek, około 80 (co najmniej) adaptacji kinowych i telewizyjnych, nie mówiąc już o grach komputerowych.
O kim mowa? O Królowej Zbrodni - Agacie Christie, dzisiejszej jubilatce, bowiem mija właśnie 121 rocznica jej urodzin. Wprawdzie co jakiś czas pojawiają się pretendentki do tego zaszczytnego tytułu, ale jak wiadomo - "Królowa jest tylko jedna"*.


Agatha Christie króluje także na polskich blogach książkowych. Każdego tygodnia pojawia się co najmniej kilka recenzji tytułów z jej bogatego dorobku - i to całkiem spontanicznie, bez reklamy i rozmachu marketingowego roztaczanego wokół wszelkich nowości wydawniczych.


Celem tego bloga (wspomniana angielska herbatka jest jednocześnie jego zebraniem założycielskim) jest nadanie bardziej scentralizowanej formy temu oddolnemu ruchowi (kto wie, może kiedyś fani Christie wystawią własną reprezentację do Sejmu?), a przede wszystkim wspólna wymiana wrażeń z lektury. Będziemy nie tylko wspólnie czytać powieści Agathy, ale także dyskutować na tematy związane z jej twórczością (choćby o wyższości Poirota nad panną Marple, bądź odwrotnie) i życiem (omówimy kwestię jej tajemniczego zniknięcia oraz fascynację archeologią). Będziemy również dzielili się co bardziej smakowitymi cytatami z jej prozy.


Zapraszamy zarówno starych wyjadaczy, jak i tych, którzy przygodę z Królową Zbrodni mają dopiero przed sobą, a potrzebny jest im pretekst, żeby ją zacząć.

Wejście tędy:)










Tych, którzy ponad kryminały przedkładają inne obszary literatury, zapraszamy na forum Kobiecym piórem.
Jak pisze jego założycielka:
"...zapałałam chęcią bliższego poznania angielskiej literatury, ale wyłącznie jej strony kobiecej. Bez żadnych ideowych przesłanek. Okazuje się bowiem, iż wiele świetnych pisarek, cenionych i chętnie czytanych na świecie (czyli nie w Polsce, sic!), u nas przycupnęło sobie na półkach zapomnienia, i pod warstwą kurzu czeka na głośne nagrody (jak Doris Lessing), które odświeżą je w pamięci polskich wydawnictw i czytelników. Bądźmy zapobiegliwi i sami wytyczajmy ścieżki literackim modom! :)"
Zainteresowanych wytyczaniem nowych mód literackich zapraszam do Maioofki, a potem oczywiście na forum:).

18 komentarzy:

  1. Zdecydowanie przedkładamy miss Marple (singielkę:P) nad tego dętego Belga w przyciasnych lakierkach:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Panna Marple nei tylko była singielką, ona chyba była nerdem:).

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja do tych należę do tych, co przygodę mają przed sobą :). A przygodę zawsze warto przeżyć ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tego stopnia zafascynowałam się Agatą Christie, że postanowiłam pójść do biblioteki i wypożyczyć jedną z nich. Wybór padł na " Morderstwo w Orient Expresie " . Książka do końca trzyma w napięciu. Czytając ją do samego prawie końca nie wiedziałam kto jest mordercą. Tak mnie to wciągło, że w najbliższym czasie pójdę po następną.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Sami wytyczajmy ścieżki literackim modom" i reprezentacja w sejmie (może ogólnie miłośników książek?) - baaardzo mi się to podoba. Kryminały odkurzyć muszę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj zakupiłem "Księgę wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" Powinni coś podobnego wydać odnośnie Agathy Christie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. To brzmi tak zachęcająco, że nawet ja, z awersją do kryminałów, mam ochotę się skusić... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wysłałam zaproszenia Mai i Domi:)

    Ksiązkowcowi nie śmiem, bo pojedyncze recenzje są nie w jej stylu, ale jeśli coś będziesz chciala umieścić, to daj znać:).

    Podobnie Monika- jeśli będziesz chciała coś napisać, to chętnie opublikujemy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisany inaczej- zdajesz sobie sprawę, jaką by to miało objętość?

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę zmiany na blogu ;)Fajnie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszamdo udziału w konkursie: http://zaczytanieblog.blogspot.com/2011/09/konkurs-22011.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurczę, ale szok przeżyłam. Przyznam, że tęsknię za starym szablonem ;) Ale pochwalę, że w końcu zaczęłaś justować tekst :P
    Z Agathą to mam tak, że przeczytałam prawie wszystko, co napisała (z kategorii kryminałów, reszta mnie nie interesuje), więc do wyzwania nie dołączę. Ale myślę, że jak ktoś się będzie chciał za nią zabrać, to wejdzie sobie na taką stronę i zobaczy, co jest najwyżej ocenianie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kornwalio- stary szablon jeszcze występuje na kilku blogach:). i to nie tych słitaśnych.
    Z Agatą mam w sumie podobnie- przeczytałam większość kryminałów, czasem jakiś powtarzam. Ale po jej książce o wykopaliskach chętnie rzucę okiem na autobiografię.
    Ale wyczułam, że może być zapotrzebowanie na Agatę:).
    A z justowaniem- czemu nie pisałaś, że Ci to przeszkadza?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi się podoba zmiana szablonu na wielki błękit. Zastanawiam się tylko, czy osoby uskarżające się na lęk wysokości nie czują lekkiego dyskomfortu, ale mam nadzieję, że nie. :)
    Gratuluję świetnego pomysłu na nowe forum. Jak wspomniała Domi, nawet osoby, które czują awersję do kryminałów chętnie sięgają po powieści Christie. Jej książki pojawiają się na blogach osób o bardzo różnych gustach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lirael,
    sama mam lęk wysokości, więc testowałam szablon na sobie:).
    Ano właśnie, pomysł był taki, żeby skanalizować te recenzje w jednym miejscu:).

    OdpowiedzUsuń
  16. Iza- nie pisałam, bo nie wnikam w to, jak kto chce pisać. Z butami na czyjegoś bloga? ;)) To że mi u kogoś czcionka czy jej kolor nie pasuje, to już mój problem, wychodzę z takiego założenia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No fakt:).
    Ja chyba tylko raz się komuś poskarżyłam na czytelność czcionki.

    OdpowiedzUsuń